W sobotę 09 września zainaugurowaliśmy nowy sezon kręglarskiej superligi mężczyzn. Do walki przystąpiły dwie nasze drużyny ( Dziewiątka – Amica Wronki 2 vs Dziewiątka – Amica Wronki 1 ). Mecz odbywał się oczywiście w jak najbardziej przyjaznych stosunkach i wesołych nastrojach, pamiętając przy tym oczywiście, że jest to bardzo ważna walka o pierwsze punkty. Obie drużyny mają inne założenia na ten sezon, a faworytem spotkania była teoretycznie silniejsza „jedynka” co nie zmienia faktu iż ekipy przystąpiły do spotkania w pełnej koncentracji i mobilizacji od pierwszych rzutów. Jak to wyszło w praktyce? O tym poniżej.
W pierwszym bloku rozpoczęli: Krzysztof Sawala, Bartosz Krug, Kamil Palacz oraz Piotr Kieliba. Bartek rozpoczął z wysokiego C od początku dystansując Krzysztofa i dając wyraźny sygnał, że w tym dniu nie ma co liczyć na jakiekolwiek punkty. Na kolejnych torach powiększał tylko swoją przewagę i dokładał punkty setowe ostatecznie kończąc pojedynek wynikiem 654 (wyrównanie rekordu życiowego) oraz w pojedynku 4:0, natomiast Krzysztof zakończył start z wynikiem 516. Drugi pojedynek był bardziej wyrównany, Kamil dobrze rozpoczął na pierwszym torze, jednak dwa kolejne należały do Piotrka, który było widać, że z każdym kolejnym rzutem się rozkręca, ale to ostatni tor znów należał do Kamila. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 2:2 ale dzięki większej sumie Kieliby (570 do 548) duży punkt powędrował na konto „jedynki”. Otwarcie w wykonaniu pierwszej drużyny było bardzo dobre, szczególnie gra Bartka napawała optymizmem na walkę w kolejnych blokach.
W następnych pojedynkach zmierzyli się: Mateusz Kląskała, Adam Adolph, Mateusz Sawala i Arkadiusz Stachecki. Rywalizacja między Mateuszem a Adamem toczyła się na niezbyt wysokim poziomie i mimo remisu w setach 2:2, to nie w pełni dysponowany tego dnia Adolph dopisał kolejny duży punkt na konto pierwszego zespołu. Natomiast Mati Sawala dobrze wszedł w grę i pierwszy tor zdecydowanie zwyciężył nad Arkiem, później jednak jego gra słabła, a doświadczony Stachecki zdobył trzy kolejne punkty (3:1) i uzyskał sumę 547 do 507 kręgli Mateusza. Niestety po dobrym rozpoczęciu meczu w kolejnym bloku ten poziom znacząco opadł.
W ostatnim bloku rękawice podjęli: Leszek Kowalski, Gracjan Machaj, Bartosz Ruszyczyk i Tomasz Pajor. Leszek dobrze rozpoczął spotkanie pewnie zdobywając punkt, na kolejnym torze Gracjanowi udało sie wyrwać seta minimalnie lepszym torem. Po 60 rzutach Machaja zmienił Maciej Kląskała, który starał się nawiązać walkę z Leszkiem jednak ten tak jak dobrze zaczął tak jeszcze lepiej skończył i dopisał pierwszy i jedyny w tym meczu duży punkt dla „dwójki”. W dość wyrównanym pojedynku Bartka z Tomkiem, który okazał się mieszanką dobrego toru ze słabszym to ostatecznie Pajor wyszedł zwycięsko (2:2) uzyskując 558 kręgli do 528 Bartka.
Niekwestionowanym najlepszym zawodnikiem w spotkaniu został Bartosz Krug, któremu gratulujemy wyniku i liczymy na kolejne takie występy w jego wykonaniu. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 7:1 dla „jedynki” (3366:3142). Faworyt spotkania wykonał swoje zadanie, jednak cały wynik spotkania napewno nie satysfakcjonuje. Obie ekipy zdają sobie sprawę, że czeka je jeszcze dużo pracy, ten mecz na pewno pokazał ile rzeczy jest do poprawy i nad czym należy się skupić. Wszyscy są zmotywowani więc wierzymy, że będzie już tylko lepiej!