Wielkie emocje w meczu Superligi Kobiet

Nasze Panie w niedzielę 16.02.2014 r. podejmowały Tucholankę Tuchola. Mecz stał na średnim poziomie sportowym ale na pewno nie brakowało w nim emocji.

Nasz zespół w pierwszym bloku wystawił dwie najbardziej doświadczone zawodniczki: Iwona Pacholczyk Natalia Skrzypczak-Bączkiewicz. Do drugiego bloku ekipa miejscowa desygnowała równie doświadczoną w ligowych startach Martę Woźniak oraz młodziutką Patrycję Grzelak. Drużyna gości na to zestawienie zareagowała dość „agresywnie” wprowadzając swoje najlepsze zawodniczki (Alinę Pstrąg-WiligałęDorotę Januszewską) do pierwszego bloku i te mniej ograne (Darię Klunder i Izabelę Szczukowską) do drugiego.

P2160122.JPG

Takie zestawienie dawało duże szanse na wyrównany pojedynek do samego końca, pod warunkiem, że w pierwszym bloku żadna z drużyn nie uzyska znaczącej przewagi.

W pierwszym bloku Iwona Pacholczyk rywalizowała z Aliną Pstrąg-Wiligała. Pierwsze dwa sety wyrównane, wygrane na przemian. W pierwszym Iwona gra słabe pełne, goni w zbieranych, niestety zabrakło niewiele. W drugim wydaje się, że zawodniczka z Tucholi zdobędzie pierwszy punkt ale nieoczekiwanie w końcówce kilka rzutów zerowych daje punkt naszej zawodniczce. Dwa kolejne sety to już jednak uważna i pewna gra zawodniczki z Tucholi i 1:3 (525-563) daje pierwszy punkt za pojedynek.

Równolegle toczy się pojedynek Natalii Skrzypczak-Bączkiewicz z Dorotą Januszewską. Ten pojedynek jest bardzo wyrównany od początku do końca. Sety wygrywane na przemiennie dają 2:2 i o punkcie dla drużyny decyduje lepszy wynik. Natalia gra o 2 kręgle lepiej 551-549. Dopiero na koniec meczu okazuje się, jak ważne jest to zwycięstwo.

W drugim bloku nie ma szału jeśli chodzi o wyniki. Jest jednak nerwowe liczenie bo na tablicy wyniki łączne są niemal identyczne. O zwycięstwie do samego końca może myśleć każda z drużyn.

Marta Woźniak gra przeciwko Darii Klunder. Pierwszy tor wygrywa nieznacznie rywalka. Drugi set na remis. Trzeci set wygrywa Marta i zyskuje kilkunaście punktów przewagi w kręglach. Set ostatni na wagę zwycięstwa obie zawodniczki próbują sobie wyszarpnąć – pada remis na torze a to oznacza 2:2 i punkt dla Wronek bo wynik łączny wyższy na totalizatorze Marty Woźniak (514-503).

Na duże szczęście gospodyń młodziutka Patrycja Grzelak gra przyzwoicie i punktuje rywalki. Najpierw Izabelę Szczukowską, którą po 61 rzutach zmienia Marta Zalewska. Trzy wygrane sety dają zwycięstwo wronczankom. W tym pojedynku jest 3:1 (525-503).

Trzy wygrane pojedynki po stronie drużyny z Wronek i jeden po stronie Tucholi. Dodatkowy punkt za wynik łączny (2115-2118) dla Tucholi i mecz kończy się wynikiem 3:2 dla Dziewiątka-Amica Wronki.

Uff, było naprawdę gorąco ale mimo wszystko mecz toczył się w sportowej i spokojnej atmosferze.

Punkt bonusowy za dwumecz również należy do nas – w Tucholi padł wynik korzystny dla nas 0,5-4,5.