Dwa czwarte miejsca w Mistrzostwach Polski Seniorów spowodowały, że ze sporym niedosytem wróciliśmy z Mistrzostw Polski Seniorów.
Nie udało się obronić tytułu Mistrzyń Polski Seniorek w parach naszej parze Natalia Skrzypczak-Bączkiewicz – Sylwia Machniewska. Nasze Panie zagrały słabo na tle innych zawodniczek całkowicie nie radząc sobie na tomaszowskich torach. Sylwia szybko musi zapomnieć turniej na kręgielni Pilicy, natomiast Natalia osłabiona kłopotami zdrowotnymi musi zregenerować się przed kolejnymi startami. W tegorocznych mistrzostwach nasza para zajęła dopiero ósme miejsce a z eliminacji do półfinału zakwalifikowała się tylko Natalia Skrzypczak-Bączkiewicz. W Mistrzostwach Polski zagrała jeszcze Anna Piotrowska, która tworzyła parę z zawodniczką Czarnej Kuli Poznań – Małgorzatą Rozenek. Panie zagrały na miejsce szóste w parach – ale Ania do półfinału indywidualnego nie weszła. W niedzielnym półfinale Natalia nie czuła się najlepiej i ostatecznie zajęła 11 miejsce.
Wśród Panów liczyliśmy na medal jednej z naszych par. Dość oczekiwanie najlepiej spisał się duet Bartosz Krug – Maciej Kląskała, którzy po swojej grze długo liderowali w klasyfikacji par. Ostatecznie jednak zostali oni wyprzedzeni przez trzy pary i musieli przełknąć gorycz czwartej pozycji. Oboje dostali się do gier półfinałowych w klasyfikacji indywidualnej. I to by było na tyle, bo żadnemu innemu zawodnikowi z Wronek ta sztuka się nie udała a pozostałe pary zajęły miejsca poza pierwszą dziesiątką.
W niedzielę najwcześniej zagrał w półfinale Maciej Kląskała, który jednak nie poprawił swojej osiemnastej pozycji. Dużo więcej radości i emocji dostarczył nam za to Bartosz Krug, który najpierw pewnie z piątego miejsca awansował do ścisłego finału, w którym zagrała najlepsza szóstka Panów a w nim stoczył batalię o podium, niestety pościg za Mikołajem Konopką nie udał się i Bartek zajął wysokie czwarte miejsce w tegorocznych Mistrzostwach Polski Seniorów. Należy pochwalić Bartka bo to jego pierwszy sezon seniorski i na pewno jeszcze wiele razy będzie walczył o najwyższe lokaty.