Ligowy weekend 28-29 listopada obfitował w ciekawe wydarzenia na krajowych torach. Najpierw swój turniej rozegrała Liga Międzyokręgowa, w niedzielę zagrała drużyna żeńska (wyjazd z Wejherowem) i obie męskie (wyjazd Gostyń i dom Tarnowo Podg.). Trzeba przyznać, że z całkiem niezłym skutkiem, o czym przeczytają Państwo dalej.
Zacznijmy od meczu, który miał największy ciężar gatunkowy i zapowiadał się bardzo ciekawie. Spotkanie Dziewiątki-Amica II z Alfą-Vector w poprzednim sezonie przypominało thriller z happy endem dla nas. Tym razem zwycięstwo przyszło nam nadspodziewanie łatwo, co nie umniejsza sukcesu i radości pomeczowej. Na otwarcie odpaliliśmy dwie „armaty”. Maciej Kląskała przegrał wprawdzie pierwszy set z Leszkiem Torką, ale kolejne to popis gry Maciasa zakończony świetnym wynikiem 608, przy 560 Torki. Podobny scenariusz miał pojedynek Tomka Pajora z Marcinem Grzesiakiem. Początek dla Grzesiaka, ale Tomasz rozkręca się z toru na tor i wchodzi na świetny poziom. Kończy z wynikiem 627 i pokonuje rywala 3:1 (559 zawodnika Alfy). Mamy świetne rozpoczęcie meczu! Drugi blok to powiększenie naszej dominacji. Włodek Dutkiewicz systematycznie punktuje Dawida Strzelczaka 577-554 i 4:0. Nie był to życiowy występ „Dudzia”, ale pewnie zdobywa bezcenny punkt dla drużyny. Obok Artur Piosik bez większych problemów pokonuje 3:1 Tomka Masłowskiego. Warto zwrócić uwagę na świetne zbierana Artura (221). Wyniki tej pary to 579-541. Honorowy punkt goście zdobywają za sprawą Jarka Bonka, który pokonuje 3:1 Mateusza Borowskiego (90 rzutów) i jego zmiennika Jarka Maćkowiaka (30 rzutów). Mateusz urywa jeden set „Jamesowi”, ale ogólnie gra słabo i bezbarwnie, zostaje więc zmieniony w końcówce przez Jarka. Łączny wynik naszych zawodników to 521 przy 576 Bonka. Kolejny punkt na nasze konto dorzuca Bartosz Krug, który za rywala miał Piotra Kaczmarka. Bartek rozpoczyna świetnie, później gra nieco słabiej, ale to i tak gwarantuje mu wygraną 4:0 (572-539). Wygrana 7:1 staje się faktem, w kręglach 3484-3329. Nasza drużyna wraca na fotel lidera!
„Jedynka” zmierzyła się ze Startem Gostyń na wyjeździe. Mecz okazał się bardzo ciężki i dość wyraźnie przegrany. Jedyny punkt dla naszej drużyny zdobył Krzysztof Sawala (528) i był to zarazem najlepszy wynik Wronczan. Pozostali uzyskali wyniki: Mateusz Sawala 522, Leszek Kowalski 517, Gracjan Machaj/Mateusz Kląskała 498, Tymek Ratajczak 507, Bartosz Ruszczyk 511. Niestety wszystkie 5 przegranych pojedynków było dość jednostronnych. Gospodarze wygrywają 7:1 i 3369-3083. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia nasze obie ekipy spotkają się ponownie w ligowych derbach.
Nasza żeńska drużyna udała się na mecz do Pucka z TPK Wejherowo nieco osłabiona kadrowo. Nie przeszkodziło to jednak w zwycięstwie 0-5, brawo! Wiktoria Jądrzyk pokonała Martę Gołębiewską 476-474 (2:2), Julia Paszyk (442 i 3:1) także zdobyła cenny punkt. Jak to mówią „Gra się tak, jak przeciwnik pozwala” więc czasem nawet taki rezultat okazuje się skuteczny 🙂 W drugim bloku zawodniczki z Wronek uzyskały już bardzo wartościowe rezultaty. Julia Brodziszewska 513 i 4:0, podobnie Natalia Skrzypczak-Bączkiewicz 542 i 4:0. Zgarniamy 2 pkt do tabeli i na półmetku dziewczyny zajmują 4 pozycję.
Trzeci turniej rozegrała Liga Międzyokręgowa. Tutaj w grupie A mamy swój młody zespół. Na kręgielni w Tarnowie Podgórnym zajęli oni 3 miejsce, ustępując drużynom z Pleszewa i Pucka, wyprzedzając gospodarzy. Na wyróżnienie zasługuje występ Kamila Palacza 569. Dobre występy zanotowali także Sandra Szczepska 537 i Mateusz Radzi 533. Nieco słabiej Martyna Remisz, która została zmieniona przez Julię Grocholską (464 łącznie). Trzecie miejsce to także pozycja Dziewiątki w tabeli po tym turnieju.
