W minioną niedzielę wystartowały kręglarskie rozgrywki superligowe. Nasze drużyny zagrały we Wronkach, mężczyźni w meczu „wewnętrznym” derbowym a kobiety z Czarną Kulą Poznań.
Pierwsi na tory wyszli panowie. Już o 10:00 rano pojawiły się drużyny Dziewiątki-Amica I Wronki i Dziewiątki-Amica II Wronki. Obie drużyny w trochę odmiennych składach, w tym roku silniejszym składem dysponuje drużyna z nr II i to ona można powiedzieć dyktowała warunki tego meczu.
W pierwszym bloku było interesująco. Kornel Ratajczak (I) rywalizował z Tomkiem Pajorem (II) a Mateusz Sawala (I) z Maciejem Kląskała (II). W konfrontacji Kornela i Tomka pierwszy tor na styk – jednym kręglem wygrywa Tomek. Kolejne sety pewnie wygrane przez Tomka i pierwszy punkt na koncie drużyny nr 2. W pojedynku młodziutkiego Sawali z doświadczonym ligowcem Kląskałą (to już czternasty sezon w superlidze Macieja) interesująco jest przez pierwsze 60 rzutów. Głównie za sprawą słabej postawy Macieja w zbierane. Wykorzystuje to Mateusz i na półmetku prowadzi w kręglach (przy 1:1 w setach). Druga połowa gry to już zdecydowanie lepsza gra Macieja (311 kręgli) i pojedynek zwycięża jednak doświadczenie 1:3. Warto jednak zaznaczyć, że Mateusz zagrał naprawdę dobry mecz. W drugim bloku zawodów grają Tymoteusz Ratajczak (I) z Włodkiem Dutkiewiczem (II) oraz Tomasz Cyran (I) z Arturem Piosikiem (II). Tymek toczy wyrównany pojedynek z Włodziem przez 3 tory zabierając punkt za pierwszego zwycięskiego seta. Jednak ostatecznie znów doświadczenie bierze górę i to Dutkiewicz daje kolejny duży punkt dla „dwójki”. Obok niecodzienny pojedynek toczy Tomek z Arturem, niecodzienność polega na tym, że zawodnicy remisują dwa pierwsze sety i zdobywają dwukrotnie po 0,5 punkta. O pojedynku decydują dwa lepiej zagrane tory przez Artura i kolejny już czwarty punkt ląduje na koncie drużyny „przyjezdnych” 😉 Mniej emocji towarzyszy już w ostatnim bloku bo losy meczu są już przesądzone. Krzysztof Sawala gra z Bartkiem Krugiem a Leszek Kowalski z Michałem Pajorem. Krzysztof podejmuje rękawice ale gra dobrze tylko przez półtora toru, później już chyba zabrakło determinacji. Ostatecznie pewne zwycięstwo odnosi Bartosz Krug, oddając tylko ostatniego seta. Leszek Kowalski zdobywa dla gospodarzy tego meczu honorowy punkt, pewnie pokonując słabiutko dysponowanego tego dnia Michała Pajora.
Mecz kończy się zwycięstwem „dwójki” 1:7 (3224-3308). Wyniki szczegółowe.