W niedzielę 29 września druga drużyna KK Dziewiątka-Amica Wronki udała się na wyjazdowy mecz Superligi Mężczyzn do Tucholi. Przeciwnikiem była niewygodna, w dotychczasowych potyczkach, dla naszego klubu drużyna MLKS Tucholanka Tuchola. W Tucholi zawsze dodatkowym przeciwnikiem są również tory, które z pozoru wyglądają podobnie do wronieckich, jednak ich przygotowanie zawsze pozostawia wiele do życzenia i tym samym uzyskiwanie wysokich wyników na tym obiekcie jest rzeczą bardzo trudną.
Wszyscy zawodnicy z naszej drużyny grali stosunkowo niedawno na tucholskiej kręgielni w finałach DMPJ oraz w Pucharze Borów Tucholskich, dlatego dobrze wiedząc, że trudne tory będą równe dla wszystkich, nastawiliśmy się na walkę o każdego seta, bardziej kontrolując wyniki bezpośrednich przeciwników, niż próbując bić rekordy życiowe. Do pierwszego bloku na doświadczonych zawodników Tucholi: Adama Hennika i Jarka Przytarskiego wystawiliśmy Tomka Pajora i Filipa Brzóskę. Obawialiśmy się trochę wysokiej ostatnio formy Jarka, który zaliczył ostatnio trzy bardzo dobre starty w Lesznie: w Superlidze i Grand Prix. Celem było zdobycie co najmniej jednego punktu i utrzymanie kontaktu na sumie kręgli.
W pierwszym pojedynku Adam zaczął z wysokiego C otwierając setką do pełnych. Okazało się, że to jednak wszystko na co w tym dniu było go stać. Tomek grając bardzo pewnie wykorzystał słabe zbiórki Adama i wygrał pierwszy tor. W dwóch kolejnych setach nadspodziewanie łatwo i spokojnie Tomek wypunktował Adama 137-127 oraz 147-129 i zapewnił pierwszy punkt dla drużyny z Wronek. Po rozstrzygnięciu pojedynku w trzecim secie obaj zawodnicy mocno spuścili z tonu i zakończyli ostatniego seta na mocno towarzyskim poziomie 120-118 dla Adama.
W drugim pojedynku miały miejsce prawdziwe kręglarskie szachy. Jarek z Filipem ewidentnie grali wyjątkowo na siebie zamiast do przodu. Każdy set był na styku, jednak na delikatnie mówiąc średnim poziomie. Na pierwszym torze Filip w przedostatnim rzucie robi dziurę do króla i nie wyrabia premii, a Jarek ostatnim rzutem ściąga prawą małą uliczkę z 7 kręglem i dostaje pierwszego seta w prezencie od Filip jednym kręglem 126-125. Drugi set dla Filipa, trzeci dla Jarka. Wszystkie tory grają blisko siebie i łącznie Jarek prowadzi tylko o 4 kręgle. Filip ma jednak ciągle problem z dziurami do pojedynczych kręgli. Na ostatnim torze w pierwszych rzutach nasz zawodnik odrabia straty. Dramaturgii dodaje fakt, że Jarek łamie na swoim torze króle i przerywa grę. Filip decyduje się kontynuować grę nie chcąc stygnąć. Jednak znowu robi 3 dziury do zbiórek i stawia Jarkowi wynik na poziomie zaledwie 124 kręgle. Po przerwie Jarek kończy pełne – 81 kręgli. Męczy się w zbiórkach, jednak gra dokładniej od naszego zawodnika i wyrabia premię. 6 kręgli w ostatnim rzucie nie daje mu co prawda seta (122 kręgle na torze), ale zapewnia sumę wyższą o dwa kręgle od sumy wronczanina i punkt dla Tucholi. Filip swoimi 11 dziurami ewidentnie podarował punkt Jarkowi i nie wykorzystał słabości zawodnika Tucholanki do pełnych (zaledwie 329 kręgli).
Po dwóch pojedynkach 1-1, 5-3 i +22 kręgle dla Dziewiątki-Amiki.
Do boju z naszej strony ruszają drużynowi mistrzowie Polski juniorów: Michał Pajor i Szymon Adamczak. Przeciwnikami jest młoda gwardia Tucholi, znajdujący się ostatnio w bardzo dobrej formie Marek Gierszewski (m.in. najlepszy zawodnik Wielkopolska Zaprasza) i Rafał Przytarski. Zawodnicy Tucholanki mają fatalne otwarcie. Marek 107, w tym tylko 27 do zbiórek, Rafał 116. Odpowiednio Michał 125 i Szymon 138. Nasza drużyna w tym momencie prowadzi 62 kręglami i coraz bardziej realne staje się, że zabierzemy dwa punkty z Tucholi do Wronek. Decydujące okazują się dwa kolejne sety, w których Michał i Szymon, przy wsparciu z trybun reszty drużyny: Tomka, Filipa i rezerwowego w tym dniu Kornela Ratajczaka, nie dali sobie wydrzeć przewagi. Michał z Markiem na zmianę grają 131-129, 129-131 i Michał na ostatniego seta wychodzi z wynikiem 2-1 i +18 kręgli. Szymon z zimną krwią punktuje Rafała 134-131 i 138-134. 3-0 w setach +29 w kręglach i… punkt!!! W tym momencie już nic złego nie może nam się stać. Michał z Szymonem nie odpuszczają jednak do końca. Szymon otwiera ostatni tor pełnymi 103 (najwyższa „15” do pełnych w meczu) i ponownie jest lepszy od Rafała 139-135. 4-0, 549-515. Michał przegrywa pełne 80-87 jednak wyrywa seta zbiórkami, 132-123. 3-1, 517-490.
Końcowy wynik 2-0, 4-1, 12-4, +83 kręgle dla Wronek. Dziewiątka-Amica Wronki II wypunktowała Tucholankę, walcząc w każdym secie do ostatnich rzutów. Taka postawa wróży dobrze na przyszłość. Najbliższa okazja do potwierdzenia tej waleczności będzie już 13 października o godzinie 12.30 na kręgielni we Wronkach. W meczu z odmłodzoną drużyną Startu Gostyń. Serdecznie zapraszamy na ten mecz.