Mecz męskiej drużyny z Alfą-Vector zapowiadał się interesująco i taki był, niestety jednak nie zakończył się happy-endem a to oznacza, że nasz klub nie będzie się raczej liczył w walce o tytuł mistrzowski. Choć matematycznie jest to jeszcze możliwe to jednak ciężko liczyć na to, aby w rundzie rewanżowej tak się ułożyły po myśli wszystkie mecze – nasi nie mogą już liczyć tylko na siebie.
W niedzielny poranek w pierwszym bloku wroniecka Dziewiątka do gry wystawiła dwóch graczy z dużym doświadczeniem. Piotr Kieliba ogrywa Marcina Grzesiaka, po dwóch setach było 2:0 dla Picia później Gruzin wygrywa dwa sety ale przewagą w kręglach (580-561) punkt dla gospodarzy zdobywa Kieliba.
Obok Arek Stachecki gra na najlepszego aktualnie zawodnika Alfy-Vector, Dawida Strzelczaka. W tym pojedynku zawodnicy wygrywaja naprzemian jednak pierwszy set Dawida jest piorunujący (182) kręgle i jeden fatalny Arka (118) co powoduje, że przy 2:2 Strzała zdobywa punkt dla przyjezdnych (552-612).
W drugim bloku Adam Adolph gra na Jarosława Bonka. Adam zaczyna świetnie ale później gra zdecydowanie słabiej i mimo 2:2 to zawodnik Alfy zdobywa punkt dla drużyny. Dla nas fatalne jest to, że tracimy sporo kręgli na jednym z torów.
W drugim pojedynku tego bloku Gracjan Machaj rywalizuje z Tomkiem Masłowskim. Dwa pierwsze tory w wykonaniu naszego zawodnika są dobre, mimo że przegrane. Jest jednak ciągle otwarta szansa bo straty nie są zbyt wielkie. Niestety Gracjan nie wykorzystuje nienajlepszej gry rywala i przegrywamy kolejny set.
Robi się nie wesoło bo po dwóch blokach jest 1:3 i strata 84 kręgli. W ostatnim bloku Maciej Kląskała gra na Leszka Torkę a Bartosz Krug na Jakuba Polaka. Musimy wygrać dwa pojedynki i zniwelować sporą liczbę kręgli.
Macias wygrywa dwa pierwsze tory, choć mimo bardzo dobrych pełnych gra mniej skutecznie do zbieranych. To powoduje, że nie odrabia zbyt wielu kręgli. Obok Bartek wygrywa również dwa sety ale jego przewaga w drugim secie jest duża i Alfa za Jakuba Polaka wprowadza Jarka Michalaka. To jest dość pozytywny impuls dla gości bo 3 set w obu pojedynkach jest kluczowy dla całego meczu. Obydwaj alfiarze zagrali bardzo dobre tory i właściwie stało się faktem, że Dziewiątka meczu nie wygra. Ostatecznie finisz dobry w wykonaniu naszych dał nam dwa punkty ale Alfa utrzymuje przewagę 33 kręgli i 2 punkty za wynik łączny ląduje na koncie drużyny z Tarnowa Podgórnego.
Mamy 3:5 i niestety trzecią porażkę na koncie. Przegrana boli bo tak naprawdę do zwycięstwa zabrakło koncentracji u wszystkich zawodników, każdy miał słabsze momenty, które miały wpływ na sumę kręgli, która tym razem była kluczem do zwycięstwa.
Na pewno nie należy się poddawać i w rundzie rewanżowej, która zaczyna się w styczniu trzeba zachować więcej spokoju. Tylko w ten sposób można bowiem myśleć o lepszych wynikach w przyszłości. Aktualnie pierwszy zespół Dziewiątki ma 5 punktów na koncie i zajmuje czwarte miejsce.