W niedziele 05.02. odbyła się 9 kolejka Superligi mężczyzn. Po udanym meczu w Lesznie nasza drużyna w nieco odmienionym i odmłodzonym składzie przystąpiła do walki z Alfą-Vector Tarnowo Podgórne. Nasi zawodnicy w dobrych nastrojach podeszli do meczu co oddają osiągane wyniki oraz zwyżkująca forma całej ekipy.
W pierwszym bloku Maciej Kląskała zmierzył się z Leszkiem Torką oraz Michał Pajor z Dawidem Strzelczakiem. Pojedynek Maciasa i Leona do końca był zacięty i wyrównany jednak to naszemu zawodnikowi ostatecznie udało się zwyciężyć 3:1 (597 do 584), tak pierwszy punkt powędrował na konto Dziewiątki. W drugim pojedynku Michał łatwo uległ Dawidowi, urwał tylko jeden punkt setowy ale na sumie różnica była duża (522 do 606). Po pierwszym bloku mieliśmy więc remis 1:1 oraz ponad 70 kręgli straty.
Kolejny blok reprezentowało młode pokolenie naszego klubu Gracjan Machaj grał przeciwko Tomaszowi Masłowskiemu natomiast Mateusz Radzi mierzył się z Maciejem Krzyżostaniakiem. Gracjan dobrze wszedł w mecz i zagrał na dobrym poziomie jednak w tym dniu Masłowski był lepiej dysponowany i mimo remisu w punktach setowych 2:2 nasz zawodnik przegrał gorszą sumą (591 do 613). Drugi pojedynek debiutanta w rozgrywkach superligowych Mateusza Radziego zakończył się bardziej pomyślnie dla nas. Mateusz równie dobrze wszedł w mecz i zdobywając dwa punkty setowe wygrał lepszą sumą nad Krzyżostaniakiem (575 do 565), warto też podkreślić, iż jest to nowy rekord życiowy Mateusza. Po czterech pojedynkach mieliśmy wciąż remis 2:2, jednak strata powiększyła się do 83 kręgli.
Ostatni blok tradycyjnie już należał do naszego lidera Bartka Kruga, a mierzył się on z Marcinem Grzesiakiem. Drugi pojedynek rozegrał się między Mateuszem Kląskałą a Michałem Grędziakiem. Bartek bez większych kłopotów wygrał 4:0 (628 do 546) pewnie zdobywając punkt dla naszej ekipy. Mateusz grał przeciętnie i po dwóch torach został zmieniony przez Tomka Pajora, jednak zmiana zbyt wiele nie wniosła i wspólnie udało im się ugrać tylko jeden punkt przy bardzo dużej stracie na sumę (506 do 616).
Mecz zakończył się wynikiem 3:3 jednak Alfa dzięki lepszej łącznej sumie (3419 do 3530) uzyskała dwa punkty za kręgle co w końcowym rozrachunku daje im zwycięstwo 3:5. Mimo porażki można znaleźć pozytywy w grze drużyny: w każdym bloku ktoś punktował, uzyskaliśmy najlepszą sumę w tym sezonie oraz młodzi spisali się dobrze. Miejmy nadzieje, że mimo słabej sytuacji w tabeli i nikłej szansie na medal w tym sezonie, drużyna w każdym meczu będzie grała ambitnie i pokaże, że stać ją na dużo lepszy kolejny sezon.