Mecz pod „pełną” kontrolą…

W niedzielę 22.01. nasze dziewczęta rozegrały kolejny mecz o Drużynowe Mistrzostwo Polski Seniorek. Mecz z Tucholanka Tuchola od początku do końca kontrolowały nasze zawodniczki, wygrywając pewnie 4:2. W drugim bloku nasz zespół mógł pozwolić sobie na eksperymenty i wprowadzenie do gry zmienniczki, która nie często wchodzi na tory. Co prawda mogło teoretycznie wpłynąć to na losy spotkania ale… na szczęście, tak się nie stało.

Warto też odnotować w tym meczu debiut sędziego w meczu ligowym, Piotr Piasek poprowadził w roli Sędziego Głównego swoje pierwsze spotkanie.

IMG_20170122_125835.jpg

 

Już w pierwszym bloku zyskaliśmy dużą przewagę w kręglach, za sprawą świetnej postawy Julii Paszyk, jej 565 kręgli i gładkie zwycięstwo 4:0 nad Darią Klunder dało nam duży spokój. Co prawda w tym samym bloku Sylwia Machniewska przegrała z liderką zespołu Tucholi – Dorotą Januszewską 528-555 (1:3), ale przy 1:1 nasz zespół miał 78 kręgli przewagi w kręglach.

W drugim bloku pewnie zaczęła Sandra Szczepska w pojedynku z Aleksandrą Metlicką. Po dwóch torach prowadziła już 2:0 i mimo przegranego 3 seta, w końcówce znów pokazała klasę, zwyciężają pewnie 3:1 (554-520). Dość nerwowo zaczęła Wiktoria Jądrzyk w pojedynku z Karoliną Pietrowską. Po pierwszym bardzo słabym torze, na drugim zdecydowanie poprawiła skuteczność. Roman Bączkiewicz widząc utrzymującą się dużą przewagę w kręglach, zdecydował się na zmianę Wiktorii na Weronikę Remisz, która rzadko ma okazję zagrać w meczu. Duża trema po wejściu wprowadziła chwilę nerwowości w drużynie, słabszy 3 set ale w ostatnim secie było już przyzwoicie, choć bez punktu. W tym pojedynku nasze zawodniczki ulegają 1:3 (474-527).

W całym meczu jest jednak 4:2 (2121-2062), za dwumecz nasz zespół również zdobywa punkt bonusowy. Nasz zespół nadal zajmuje pierwszą lokatę, mając 2 punkty przewagi nad Dębinkami Gdańsk. W najbliższą niedzielę nasze zawodniczki udają się do Poznania, gdzie na trudnym terenie zmierzą się z ekipą Czarnej Kuli. W pierwszym meczu zwyciężyła nasza drużyna 5:1.