W meczu otwierającym rundę rewanżową rozgrywek Superligi męskiej zmierzyły się dwie nasze drużyny. Derby zawsze mają swój smaczek i przynoszą sporo emocji. Faworyt? Trudno wskazać. Papier pokazuje jedno, nazwiska drugie, tabela trzecie a obecna forma jeszcze co innego. Niedzielny mecz zakończył się wynikiem 1:4 dla Dziewiątki-Amica II (co za tym idzie w parze bonus także dla nich). Czy to niespodzianka czy wynik zgodny z oczekiwaniami, ocenę pozostawiam już Państwu.
W pierwszym bloku chyba jednak dość niespodziewanie mieliśmy gładkie dwa razy po 0:4 dla „dwójki”, choć jeden z wyników graczy „jedynki” wcale słaby nie był. Szymon Adamczak ustanowił swój nowy rekord życiowy 591 i nie dał większych szans Maciejowi Kląskale 552. Imponuje zwłaszcza wynik 227 do zbiórek „Szymiego”. Jeszcze wyżej w kręglach bo 569:510 Tomek Pajor pokonał Artura Piosika. Tomasz grał „swoje”, równo i wysoko, a Artur po niezłym początku praktycznie stanął w drugiej części gry i zanotował dwa fatalne tory. Scenariusz podobny jak w 1 kolejce, znów około 100 kręgli straty i pogoń „jedynki”. Jednak już otwarcie drugiego bloku pokazało, że „dwójka” ma ten mecz prawie w garści. Filip Brzóska świetnie rozpoczyna pojedynek z Mateuszem Borowskim i mimo, że od drugiego seta już nie błyszczy, to starczyło to by pokonać bezbarwnego tego dnia „Borka”. Mamy remis 2:2 w setach ale suma dla Filipa 521:548. Jak zawsze można było liczyć na dobrą grę Bartka Kruga. Nie inaczej było tym razem, choć minimalnie zabrakło mu do granicy 600 kręgli. Jego wynik 598 był jednak najlepszy tego dnia i dał gładkie zwycięstwo 4:0 w pojedynku z Michałem Pajorem 598:511.
Mecz kończy się wynikiem 1:4 i 2181:2219 dla Dziewiątki-Amica II. Daje to 2+1 pkt do tabeli, co umacnia ich na 5 pozycji, a przy niespodziewanej porażce Pilicy w Brzesku realne szanse na powalczenie o miejsce 4. Jedynka? Cóż, po dwóch dobrych i równo zagranych meczach znów przyszły indywidualne wpadki. Poprawy nastrojów przyjdzie szukać w kolejnym meczu u siebie z Alfą II. Łatwo nie będzie…