Drugi weekend ligowy oznaczał dla naszego klubu trzy mecze w superligach: dwa w męskiej (oba w Tarnowie Podgórnym) i jeden w żeńskiej (we Wronkach, rywalem naszych pań była Czarna Kula Poznań). Trzeba napisać obiektywnie, że żadna z naszych drużyn nie sprawiła niespodzianki – ani na plus, ani na minus. Choć sport ma to do siebie, że czasem jest nieprzewidywalny, to tego dnia zwyciężali faworyci.
Chronologicznie pierwsi na tor wyszli panowie z I drużyny a ich rywalem była Alfa-Vector II. „Dwójka” póki co tylko z nazwy, bo w praktyce okazuje się być silniejsza od „jedynki”. Pierwszy blok to pojedynki Macieja Kląskały z Marcinem Grzesiakiem i Bartosza Kruga z Maciejem Krzyżostaniakiem. Maciej po pierwszym słabszym torze (a dokładnie zbieranych) rozkręcił się i grał już lepiej, co jednak tego dnia było zdecydowanie niewystarczające na świetnie dysponowanego rywala. „Gruzin” pokonał naszego prezesa 606-557 (4:0 pkt setowe). Bartek zagrał trzy dobre i równe tory, ale także zanotował małą wpadkę podczas drugiej trzydziestki. Jego rywal również nie ustrzegł się błędów, ale ostatecznie to Krzyżostaniak wygrywa 3:1 i 579:567. Ten pojedynek na pewno mógł się podobać do końca. W drugim bloku zaczęliśmy dość słabo. Zarówno Mateusz Olczyk jak i powracający do gry Jarosław Maćkowiak (od tego sezonu już pełnoprawny zawodnik naszego klubu) męczą się na pierwszych torach, a słaba gra Mateusza także na drugim powoduje, że zostaje on zmieniony w 43 rzucie przez swojego imiennika Mateusza Borowskiego. W dalszej części pojedynków obraz gry się nieco poprawia, ale wyniki rywali wciąż są wyraźnie lepsze. Tomasz Masłowski pokonuje parę Olczyk/Borowski 596:530 i 4:0. Jarek ulega Dawidowi Strzelczakowi także gładko 0:4 i 547:588. Mecz wygrywają gospodarze 5:0 i 2369:2201.
Wroniecka „dwójka” uzyskała lepszy rezultat (choć wyraźnie gorszy w kręglach) od „jedynki”, ale także uległa swoim przeciwnikom, którzy zagrali tego dnia bez jednego ze swoich liderów Arka Stacheckiego. Szymon Adamczak był lepszy od Leszka Torki w pełnych, ale zbierane to ogromna przewaga „Leona” i końcowy sukces 590:515 (4:0) gracza Alfy-Vector I. Tomek Pajor zaczął swój pojedynek z Jarosławem Michalakiem świetnie (152), ale później nieco spuścił z tonu. Jego rywal nie błyszczał jednak tego dnia i Tomek zdobywa dla nas punkt po remisie 2:2 i wynikach 544:537. Twardy opór jednej z gwiazd naszych rodzimych kręgli, jaką bez wątpienia jest Michał Grędziak, stawiał Michał Pajor. Przez 60 rzutów pojedynek był dość wyrównany, później jednak „Grędzik” odjechał naszemu Michałowi na 610:548 (4:0). Teoretycznie najłatwiejsze zadanie miał Kornel Ratajczak, który rywalizował z niedoświadczonym Tomaszem Cwojdzińskim. Młody gracz z Tarnowa wysoko wygrał jednak otwarcie i zapachniało niespodzianką. W dalszej części pojedynku Kornel grał już jednak znacznie lepiej i pewnie wygrywa 3:1 i 549:518. Alfa I wygrywa mecz 3:2 i 2255:2156.
Swoje rozgrywki zainaugurowały także panie. Pierwszy mecz nasza żeńska drużyna rozegrała u siebie z Czarną Kulą Poznań. Mecz zakończył się wynikiem 5:0, choć sam przebieg pojedynków wcale nie był aż tak jednostronny. Marta Duszyńska pokonała 3:1 Julię Rzyhę, w kręglach 526:519. Marta Woźniak także 3:1 wygrywa z Wiktorią Serek, w kręglach 517:483. Najlepszy wynik tego meczu zanotowała Iwona Pacholczyk, która wygrała 3:1 i 547:526 z Dorotą Kopańską. Wyrównany był pojedynek Natalii Skrzypczak-Bączkiewicz z Patrycją Poznańską. Remis 2:2 w setach, ale lepsza suma po stronie Wronek 544:534. 5:0 staje się faktem, w kręglach 2134:2062.