W Tarnowie Podgórnym rozegrany został II Puchar Polski w grze sportowej, w którym wystartowała duża grupa reprezentantów Wronek. Co prawda nie mogli wystartować wszyscy z tego powodu, że w zawodach nie może brać udziału czołówka Rankingu PZK ale nasza kadra spisała się bardzo dobrze.
Była duża szansa na podwójny triumf, skończyło się na zwycięstwie w kategorii Panów i drugim miejscu w kategorii Pań. Miejsc w czołówce było jednak więcej.
W eliminacjach prawie wszyscy zagrali na swoim aktualnym poziomie, były jednak również rozczarowania i miłe zaskoczenia. Do tych pierwszych na pewno zaliczyć trzeba słabsze starty Leszka Dopierały i dwóch Mart: Woźniak i Duszyńskiej. Nasi do finału wprowadzili jednak aż 7 osób (6 mężczyzn i 1 kobietę).
Beata Śmiglak (eliminacje 589) miała po eliminacjach sporą przewagę nad resztą stawki. Niestety w niedzielnym finale zaczęła grę troszeczkę nerwowo i przy rewelacyjnej grze pozostałych z przewagi nie zostało nic. Becia była nawet przez chwilę poza podium ale w końcówce zachowała spokój i ostatecznie zajęła drugie miejsce. Pierwsze miejsce dla Danki Pribe, która znów pokazała, że w kręgle można osiągać sukcesy przez długie lata. O wieku Danki pisać nie będziemy ale możemy jedynie pozazdrościć zdrowia i energii do gry 🙂
W finale mężczyzn było zielono za sprawą wronieckich zawodników. Na 14 miejsc finałowych aż 6 przypadło naszym. Szkoda, że z powodów zawodowych na starcie nie pojawił się Mateusz Olczyk bo pozbawił się szansy poprawienia rezultatu z sobotniej gry. Pozostali spisali się dobrze. Słabszy finał w wykonaniu Tomka Cyrana (547+529) i Leszka Kowalskiego (565+517) ale i tak miejsca w pierwszej dziesiątce (odpowiednio 10 i 8) to dobry rezultat. Dość równo zagrał Michał Pajor (552+542) i jego piąte miejsce w seniorskiej imprezie jest pozytywnym zaskoczeniem. My czekaliśmy na start najlepszej czwórki bo tam była spora szansa na zwycięstwo Bartka Kruga, który zajmował drugie miejsce – tuż za „niezniszczalnym” Krzysztofem Kamińskim z Czarnej Kuli Poznań. Do tego momentu na prowadzeniu był inny nasz zawodnik – Krzysztof Sawala, który w końcu zagrał dwukrotnie to na co go stać (546+565). Ostatecznie Krzysiek stanął na najniższym poziomie podium (miejsce trzecie) a przeskoczyło go dwóch liderów z eliminacji. Rywalizacja o zwycięstwo była zażarta. Właściwie kropkę nad i Bartek postawił dopiero kilka rzutów do końca. Triumf naszego zawodnika zasłużony – biorąc pod uwagę grę nie tylko w tych zawodach (570+580) ale też we wszystkich startach w tym sezonie.
Podsumowując start naszych – jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników i teraz czekamy na potwierdzenie dyspozycji w meczach ligowych i turnieju Grand Prix Polski w Tomaszowie, gdzie zagra już cała kręglarska czołówka w Polsce.