W meczu piątej kolejki Superligi Kobiet nasz zespół podejmował drużynę Dębinek Gdańsk. Drużyna z Trójmiasta jest zawsze trudnym rywalem. Tym razem nie było inaczej. Choć poziom gry obu drużyn nie był najwyższy to emocji było sporo.
W pierwszym bloku ze strony gospodyń wystąpiła Wiktoria Jądrzyk kontra Maja Olszewska oraz Patrycja Grzelak przeciw Agnieszce Kowalskiej-Lindzie. Wiktoria mecz zaczyna bardzo nerwowo i po 30 rzutach w jej miejsce wchodzi powracająca po kontuzji Kasia Mroczkiewicz. Kolejny set pada jednak łupem Olszewskiej. Kiedy wydaje się, że Maja zdobędzie punkt dla gości następuje zwrot akcji. Kaśka zaczyna grać na swoim dobrym poziomie a gra gdańszczanki osłabła. Kasia wygrywa ostatecznie lepszym bilansem kręgli (506-501). Równolegle toczy się bój Patrycji, która wróciła na ligowe tory po dwuletniej przerwie. Powrót bardzo udany bo Pati strąca więcej kręgli niż zawodniczka gości i przy 2:2 drugi punkt dla Wronek z powodu lepszego wyniku (536-519).
W drugiej części meczu punkty dla drużyny zdobywają gdańszczanki. Julia Brodziszewska przegrywa z Natalią Postrożny 1:3 przy równych wynikach (519-519). Obok Sandra Szczepska przeplata dobre tory ze słabszymi i również przegrywa w stosunku 1:3 z Justyną Szymańską.
Mamy 2:2 w pojedynkach ale Dziewiątka-Amica strąca 20 kręgli więcej i dwa dodatkowe punkty są na ich koncie. Mecz kończy się zatem 4:2 dla Wronek.