W dniach 6-8 maja 2015 r. dwójka wronczan tworzyła Reprezentację Polski na Pucharze Świata U14 (do lat 14) w Speichersdorf (Niemcy). Mimo problemów finansowych Polskiego Związku Kręglarskiego – Polska pojechała na Puchar Świata, dzięki finansowaniu przez kluby Mistrzów Polski – tj. Dziewiątka-Amica Wronki oraz Alfa-Vector Tarnowo Podgórne. „Nie wyobrażam sobie, by na takiej imprezie zabrakło naszych reprezentantów” – powiedział Prezes wronieckiego klubu – Maciej Kląskała, tuż po zakończeniu Mistrzostw Polski Młodzików.
Polskich barw bronili zatem Sandra Szczepska z Dziewiątka-Amica Wronki oraz Jakub Cwojdziński z Alfa-Vector Tarnowo Podgórne. Ich opiekunami i trenerami byli Maciej Kląskała z Wronek i Joanna Bonk z Tarnowa Podgórnego.
W środę nasza ekipa dotarła do uroczego miasteczka Speichersdorf (Bawaria – Niemcy). Po odprawie technicznej, na której odbyło się losowanie numerów startowych, dowiedzieliśmy się w jakich godzinach wystartują Polacy. Wieczorem odbyło się uroczyste otwarcie Pucharu Świata.
Od rana rozpoczęliśmy nasze starty. Jako pierwsza na tory wyszła Sandra Szczepska. Na początku duże zdenerwowanie debiutantki na tak dużej i ważnej imprezie. Sandra jednak szybko uspokaja swoją grę i kończy z rezultatem 541. Jak okazuje się po grze wszystkich jest to 4 wynik kwalifikacji, z pewnym awansem do finału indywidualnego. Jakub Cwojdziński zagrał 533, co było piątym wynikiem kwalifikacji wśród młodzików.
W tym samym dniu rozegrano konkurencję mixtów. Nasz duet wylosował grę już w pierwszym bloku, razem z gospodarzami z Niemiec. Było to jak się okazało szczęśliwe losowanie, bo nasza para mieszana uzyskała wynik 1065 kręgli i ostatecznie dało jej to BRĄZOWY MEDAL. Wielkie szczęście opanowało polski obóz ale również wszystkich śledzących występ Polaków na Facebook’u.
W piątek duże szanse na medale mieliśmy znów w grach indywidualnych. Tym razem pierwszy do gry wyszedł Jakub – uzyskując wyśmienity rezultat 552 kręgli można było zacierać ręce w kolejnym bloku. Jakub ostatecznie zdobywa drugi brąz dla Polski. Sandra gra w bloku ostatnim, znając wyniki rywalek, co jest dodatkowym obciążeniem. Do 115 rzutu jest wyśmienicie – wydaje się, że kolejny brąz (a może nawet srebro) będzie nasze. Niestety w końcówce Sandrze zadrżały nogi i medal nam troszkę odjechał. Ostatecznie miejsce szóste.
Podsumowując, start dwójki najmłodszych polskich reprezentantów okazał się wyśmienity. Bardzo cieszy, że udało się zorganizować ten wyjazd, bo po pierwsze mamy medale, po drugie daje to na pewno dużą motywację dla zawodników do dalszej pracy.
