Nasze Panie rozpoczęły rywalizację w Superlidze Kobiet od wyjazdu do Pucka, gdzie swoje mecze rozgrywać będzie w tym sezonie beniaminek z Wejherowa – TPK Wejherowo.
Młody zespół z polskiego wybrzeża musi na pewno wykazać dużo cierpliwości by oczekiwać na pierwsze zwycięstwo, zawodniczki są mało doświadczone i nie mają w swoich szeregach wyraźnej liderki. Z kolei nasz zespół to mix doświadczenia i młodości, co powinno przynieść oczekiwane rezultaty. A czego oczekujemy po tym sezonie? Na pewno plan minimum to obrona tytułu V-ce Mistrza, jednak nie trzeba chyba ukrywać, że w końcu przydałoby się osiągnąć pierwsze złoto w historii – a więc plan maksimum też jest określony…
W meczu w Pucku wielkich wyników nie było, była jednak duża rozpiętość w wynikach. W pierwszym bloku zagrały ze strony naszego zespołu Marta Duszyńska i Natalia Skrzypczak-Bączkiewicz. Pojedynki odpowiednio z Pauliną Kwidzińską i Martą Gołębiewską mogły się podobać, głównie z powodu dość wyrównanego przebiegu. Choć wyniki nie były imponujące, każdy set był w miarę wyrównany co dawało troszkę emocji. Ostatecznie Duszka gra na remis w setach 2:2 ale przegrywa wynikiem łącznym 501-493. Natalia swój pojedynek wygrywa w stosunku 3:1 z różnicą 12 kręgli (513-525). Po pierwszym bloku jest więc 1:1 i tylko 4 kręgle przewagi naszych pań.
W drugim bloku mamy jednak jednostronne pojedynki. Anna Piotrowska spokojnie ogrywa 4:0 Karolinę Kwidzińską i Karolinę Erlich (488-409) a obok Iwona Pacholczyk oddaje tylko jednego seta i przy 3:1 ale wynikowo wygrywa również zdecydowanie 509-426.
Mecz kończy się zatem wynikiem 4:1 dla naszych różnicą aż 166 kręgli (2015-1849). Wyniki nie były zbyt oszałamiające ale jak to się mówi „gra się tak jak przeciwnik pozwala”. Najważniejsze, że pierwsze dwa punkty do ligowej tabeli trafiły na konto wronieckiej Dziewiątki-Amica…
Na pewno w kolejnym meczu rywal postawi trudniejsze warunki i wówczas będzie potrzebna lepsza dyspozycja… W niedzielę 21.09. do Wronek przyjeżdża drużyna Mistrza Polski – Dębinki Gdańsk.