Oj, jeszcze nie opadły emocje, jakie towarzyszą nam po tak udanej imprezie, jakim był dla nas XI AMICA CUP. Przyzwyczailiśmy się już, że w tygodniu, w którym organizujemy ten turniej mamy wielu gości. Jednak za każdym razem atmosfera, szczególnie w końcowej fazie turnieju (rozgrywek grupowych i pucharowych), jest jeszcze bardziej gorąca…
Po kolei…
Frekwencja w turnieju była wysoka ale ostatecznie rekord nie padł. Mieliśmy co prawda ponad 170 zgłoszeń, jednak kilka przypadków braku możliwości dotarcia na turniej spowodowało, że ostatecznie gościliśmy 165 uczestników…
Nie było rekordu frekwencji lecz padł rekord turnieju na 60 rzutów. W czwartek Michał Grędziak rzucił 417 kręgli. Mieliśmy jeszcze jedno 400 w wykonaniu Piotra Kieliby i kilka wyników zbliżonych: Macieja Matyli (398), Mikołaja Konopki (396) i Rafała Cyrana (395). Wśród kobiet najbliżej magicznego 400 była Izabela Torka (397). Wszyscy podkreślali, że obiekt był świetnie przygotowany i dawał możliwości wysokiego grania… Oczywiście w kręgle trzeba było trafiać celnie 😉
W sobotę wieczorem mieliśmy pierwsze rozstrzygnięcia. W rywalizacji par kobiet zwyciężyły leszczynianki: Joanna Lajtke i Monika Marażewska a pary mężczyzn wygrał duet Michał Grędziak i Leszek Torka. Wśród mikstów najlepiej zagrali Joanna Filip i Mikołaj Konopka.
W niedzielę graliśmy dalej według sprawdzonego już systemu. Najpierw 8 kolorowych grup męskich, złożonych z czwórki graczy, którzy grali ze sobą pojedynki każdy z każdym na dystansie 20 rzutów. Na tym etapie największą niespodzianką było wyeliminowanie Mikołaja Konopki, Włodzimierza Dutkiewicza, którzy po eliminacjach zajmowali czołowe lokaty. Na fakt zasługuje to, że na 60 rzutów, które grali zawodnicy mieliśmy znów trzy wyniki z „4” z przodu. Jakub Osiewicz 409, Piotr Kieliba 407 i Michał Szulc 400.
Wśród kobiet w rozgrywkach grupowych mieliśmy 16 kobiet, wyłonionych po eliminacjach, które rywalizowały w 4 kolorowych grupach. Tu największą niespodzianką to brak awansu Beaty Włodarczyk a najwyższe rezultaty na 60 rzutów należą do Izabeli Torka i Natalii Skrzypczak-Bączkiewicz.
Przez cały dzień w tle i we wszystkich przerywnikach towarzyszyła nam muzyka z rytmami latynoamerykańskimi i nie był to przypadek. W kilkunastominutowej przerwie zawodów zaprezentowała się wroniecka grupa Zumba, która promuje taniec zumby jako ciekawej formy rekreacji. W tym momencie mocniej zabiło serce męskiej części publiczności, co niektórzy szybciutko zajęli pierwszy rząd krzeseł 😉
Ten przerywnik był potrzebny bo od tego momentu zaczęły się prawdziwe emocje a na trybunach gorący doping. Wśród zgromadzonych kibiców byli też ważni goście: V-ce Prezes ds. operacyjnych Amica Wronki – Marcin Bilik oraz V-ce Burmistrz Wronek Robert Dorna, którym jak później przyznali udzielała się ta niepowtarzalna atmosfera.
W rozgrywkach pucharowych, które również tradycyjnie są rozgrywane jako pojedynek, złożony z dwóch setów (10 rzutów każdy) mieliśmy sporo emocji. Potwierdziła się reguła, że nie wygrywają Amica Cup liderzy eliminacji. Już w pierwszej rundzie pucharowej (1/8) odpada Michał Grędziak, którego z gry wyeliminował po rzutach zwycięstwa Piotr Stachowiak. W rywalizacji kobiet ten sam los spotkał liderkę eliminacji Izabelę Torka. Izę wyeliminowała Joanna Lajtke.
Najwięcej zimnej krwi i zapasu skuteczności mieli tego dnia: Liwia Strzelczak i Patrycja Grzelak wśród kobiet oraz Kacper Michalak i Maciej Matyla wśród panów. Tą czwórkę zobaczyliśmy w wielkim finale zawodów i to oni zapewnili nam wielkie emocje do samego końca bo oba pojedynki kończyły się remisami 1:1 a o końcowym triumfie decydowały rzuty zwycięstwa. A indywidualnymi zwycięzcami XI Amica Cup zostali: Liwia Strzelczak z Tarnowa Podgórnego oraz Kacper Michalak z Gostynia.
Ceremonia zakończenia to oczywiście ważny moment dla tych, którym udało się zająć punktowane miejsca wg regulaminu ale przewidzieliśmy również nagrody niespodzianki.
W klasyfikacji Królowej i Króla Środka zwyciężyli Sylwia Machniewska i Marcin Grzesiak, którzy idealnie wybili środkowego kręgla odpowiednio 24 i 25 razy. W klasyfikacji Królowej i Króla Dzwonka najlepsi byli Anna Piotrowska i Piotr Kieliba, którzy strącili najwięcej dziewiątek i klasycznych ósemek (odpowiednio 13 i 18 razy).
Nagrodziliśmy również najlepszych wronczan na 60 rzutów, z uwagi na to, że chcemy nadal promować nasz sport wśród mieszkańców Wronek. Okazali się nimi Patrycja Grzelak i Rafał Cyran. Wśród wszystkich uczestników, którzy zostali z nami do końca zawodów rozlosowaliśmy też trzy nagrody.
Wszystkie nagrody to oczywiście sprzęt Amica Wronki S.A.
W słowach końcowych przedstawiciele Amica oraz Gminy Wronki podkreślili, że turniej jest przygotowany wzorowo, że współpraca klubu, firmy Amica oraz Gminy to wzór do naśladowania a najważniejsze dla uczestników, że wszyscy wspólnie zaprosiliśmy na XII Amica Cup w 2015 roku, co na koniec artykułu jeszcze raz chcemy podkreślić.