Siódma kolejka Superligi męskiej oznaczała dla naszych panów podwójne starcie z drużynami Alfy-Vector Tarnowo Podgórne. „Jedynki” oraz „dwójki” zmierzyły się ze sobą w bliźniaczych pojedynkach. Mimo, że drużyny z Wronek tego dnia punktów nie zdobyły, to emocji i dużych wyników – także z naszej strony, nie zabrakło.
Pierwsi na tory wyszli zawodnicy Dziewiątki i Alfy I. Blok otwarcia to jeden bardzo wyrównany pojedynek, choć toczony na niższym poziomie i drugi jednostronny, z jednym rewelacyjnym rezultatem. Maciej Kląskała zmierzył się z Jarosławem Michalakiem. Otwarcie dla Jarka, dalej remis po ciekawej końcówce, ale sety 3-4 już dla Macieja. Było trochę nerwów, ale ostatecznie punkt dla nas przy 2.5:1.5 i 548:535 na korzyść Kląskały. Szkoda słabych pełnych u Macieja, bo zbierane (mimo 5 dziur) całkiem dobre. Jarek Maćkowiak nie miał za wiele do powiedzenia w starciu z Leszkiem Torką. Po słabym początku poprawił swoją grę w setach 3 i 4 ale starczyło to tylko na wynik 541, „tylko” bo wynik obok grającego „Leona” robi wielkie wrażenie. Leszek rozpoczął od świetnego 175 a dalej utrzymywał wysoki poziom, by skończyć z wynikiem 657, który jest nowym rekordem kręgielni we Wronkach. Gratulujemy! W drugim bloku oba pojedynki zakończyły się wynikami 4:0, choć wcale tak jednostronne jak wynik by wskazywał nie były. Mateusz Borowski zmierzył się z Arkadiuszem Stacheckim. Pierwsze dwa sety są dość wyrównane, ale w końcówkach zbieranych Arek wyraźnie odskakuje Mateuszowi. Sety 3 i 4 to bardzo dobra gra obu zawodników, choć także z lekkim wskazaniem na Stacheckiego (podobać mogła się zwłaszcza końcówka 169:163). Mateusz mimo porażki 0:4 i 583:615 może być chyba zadowolony z dobrego wyniku i ciekawej pogoni za rywalem. Bartosz Krug gładko 4:0 wypunktował Piotra Kaczmarka, choć dwa pierwsze sety zapowiadały walkę do samego końca (było 311:304). W drugiej fazie pojedynku Bartek utrzymał świetną formę, a Piotr spuścił nieco z tonu. Kolejna „sześćsetka” pada łupem naszego zawodnika, co może cieszyć przez zbliżającymi się MP Juniorów właśnie we Wronkach. Wyniki tej pary to 613:574. Dzięki większej sumie kręgli (2381:2285) 3:2 mecz wygrywają goście, ale akurat taka porażka powodem do wstydu dla nas nie jest. Oby podobna forma drużyny była w meczach z rywalami już bardziej w naszym zasięgu.
Mecz „dwójek” był już bardziej jednostronny i zakończony zwycięstwem gości z Tarnowa 0:5. Tomek Pajor mocnym akcentem otworzył i zamknął pojedynek z Jarkiem Bonkiem. Środkowa faza jednak zdecydowanie dla Bonka, i mimo kolejnego dobrego wyniku Tomasza to rywal okazał się zwycięzcą przy 2:2 i 577:611. Michał Pajor zagrał trzy niezłe tory, ale jeden bardzo zepsuł i stracił szansę na dobry wynik. Rywal: Dawid Strzelczak, pewnie wypunktował go 4:0 i 587:527. Podobny scenariusz miał pojedynek Szymona Adamczaka z Tomkiem Masłowskim. Szymon trzy razy zagrał na poziomie 143-150 ale jedna wpadka nie pozwoliła na walkę o punkt z Masłowskim, który pokonuje naszego gracza 3:1 i 580:553. Wynik Szymona na pewno jednak cieszy. Także Filip Brzóska uległ swojemu rywalowi, którym był Marcin Grzesiak, 1:3. Filip słabiej zaczął, później było już całkiem nieźle, ale na „Gruzina” w formie to zdecydowanie za mało. Wyniki tej pary to 542:594. Końcowy rezultat meczu 0:5 przy 2199:2372 w kręglach. Kolejne ligowe emocje dopiero 1 grudnia br.
